Czy już medytujesz?

Pytacie mnie czy wystarczy kilkanaście minut medytacji.
Zacznę od tego, że samo pytanie czy coś jest wystarczające, mówi o przekonaniu do zmiany.

Czym jest "wystarczająco"?

Przekonaniem, że coś robimy nie tak.

Medytacja, jak mówiłem w wielu filmach to i spacer, i słuchanie muzyki, i kąpiel,

rozmowa ze sobą czy na leżąco. Po prostu w różnych stanach osiągniecie coś innego.
Ale zawsze macie osiągać siebie - być sobą, mieć poczucie siebie.
Zawsze ma być wystarczająco, a czy jest ok, zależy od każdego z nas.

Niektórzy nie medytują specjalnie, ale żyją w spokoju i obfitości.

Czy 30 min jest ok?

W zależności jak się czujesz.

Przykładowo ktoś ma presję, no to może medytować 5 godzin - i tak będzie bez sensu, bo pomija swoje odczucia.
Także uważność to już medytacja, ktoś medytuje kiedy nawet ciężko pracuje, ale ma świadomość siebie, to takie poczucie jakby praca była obok.

Zastanów się - zazwyczaj robisz coś, idziesz przez dzień i nagle - jesteś uważny, świadomy tego co robisz i jak się czujesz. Nie chodzi o wykonaną pracę, o zasługiwanie, o wykonanie czegoś prawidłowo - ty nagle jesteś.

Natychmiast zmienia się postrzeganie, uwaga - i o to nam chodzi w medytacji.

Pamiętaj - cokolwiek robisz i czujesz się dobrze - zarazem mając o tym świadomość - jest świetnie.

Czyli taka medytacja to po prostu kąpanie się w konkretnym nastroju.

Medytacja może też być, kiedy ktoś ma nerwy - ale w tym momencie zauważa siebie, może zdecydować, że nie zareaguje tak jak dotąd.
Czyli zauważ, mając świadomość siebie, swoich reakcji - możesz podjąć inne niż dotąd działania - i tak tworzą się nowe nawyki.

I wiem, że nie jest to łatwe, kiedy ktoś żył większość chwil z traumami, lękami, nerwami.
Ale jak chwycisz dokładnie tę chwilę - potem drugą i kolejną - to zrozumiesz siebie, dojdziesz po kolei skąd wzięły się twoje zachowania, na co wskazują, często dochodząc do wydarzeń z dzieciństwa.

A dla tych, którzy przepracowali już wiele, wszystko - możecie dzięki medytacji mieć inspiracje, wewnętrzną motywację, przekazy dla was samych, słyszeć mocniej swój wewnętrzny głos, świadomie patrzeć na świat - jak na waszą kreację.

Tego wam życzę - wysyłam Ci wysokie, wspaniałe wibracje, tylko korzystać.

A kiedy dotarłeś do końca tego postu - będzie to dla mnie wspaniałe, jeśli napiszesz do mnie prywatnie na Instagramie - i podzielisz się tym co czułaś, czytając moje wpisy💜