To jest coś co przyszło mi już lata temu -
wsparcie istot.

Zawsze czułem, że mam moc, że czuwają przy mnie inne istoty,
z innych
cywilizacji, medytowałem, czułem ich moc.
I potem zacząłem stosować to dla innych, ludzie widzieli te istoty, czuli energię, widzieli kolory i po latach pisania przekazów, portretów dusz - znowu ją wykonuję - równo pół roku.

Wystarczy intencja - a ja wyślę
Istoty, które będą z Tobą
przez całe życie. Są z pięknych cywilizacji, gdzie jedną "myślą" można zmaterializować
wszystko.

Opowiem w skrócie co ja czuję podczas medytacji z nimi,
boskość, błogość - to
stan, który jest potężny, miłość to mało, bardziej nazwałbym to poczuciem, że jestem
jednością
Dzięki takim medytacjom rozwijam wrażliwość i czytam w ludzkich zamiarach, intencjach i mam czystość przekazów.
A jak czuję siebie - to manifestuję to czego pragnę
Kto wyraża intencję? Lecimy